Kiedyś zobaczyłam tę bramę garażową Hormanna i zakochałam się w niej:
Cała stolarka (zewnętrzna i wewnętrzna) też miała być w tym kolorze. Kolega, który sprzedaje bramy uświadomił mi, że ta brama jest z litego drewna i że jest ze CZTERY RAZY DROŻSZA od standardowej - chore po prosu!!! Ależ jestem mu wdzięczna, bo oglądając "normalne" bramy doszłam do wniosku, że te kasetonowe drewnopodobne (w kolorze) zlatują mi chińszczyzną i w grę w takim razie wchodzi tylko biała, segmentowa, kasetonowa oczywiście (kasetony M - są fajne, nie za małe, nie za długie). No i wtedy olśniło mnie, że białe okna (ze szprosami konstrukcyjnymi) i białe drzwi to będzie to - elegancko i klasycznie. Elewacja w takim razie nie będzie biała tylko lekko piaskowa (taka nie żółta tylko bardziej w beż), sztukateria elewacyjna biała, parapety zewnętrzne jakiś biały kamień, wewnętrzne też białe z wyjątkiem kuchni (tu będą takie jak blaty, czyli naturalne drewno), kolumny białe, kominy białe - coś w tym rodzaju:
Tylko z tymi drzwiami wejściowymi to kogoś poniosło:
Takie byłyby fajne:
Wewnętrzne będą takie:
Z sieni do holu:
Te też są piękne:
Cudowne te schody - u nas też będzie takie przejście z holu do salonu przy schodach, tylko schody będą z lewej strony:
I marzy mi się taki taras - kolorystycznie bajka:
Nie wiem czemu się tak długo upierałam, żeby był złoty dąb - teraz wszystko będzie grało, no bo listwy przypodłogowe będą mogły być białe i schody będą mogły mieć białe tralki, podstopnice i listwy boczne. Jak to dobrze, że człowieka nie na wszystko stać :)
Na budowie spokojniutko, wczoraj ich nie było, dziś coś tam dłubią (jak byłyśmy zdejmowali resztę desek szalunkowych ze schodów). Pan Dekarz dziś się dobijał, że mógłby już folię zakładać, bo mu się roboty jakoś dużo zrobiło, ale u nas jeszcze kominy nie otynkowane - i szybko nie będą, bo podobno mrozy większe idą, więc niech sobie na razie gdzie indziej działa - aż tak mi się nie spieszy :)