No to mamy drugi dzień lata :)
Cudnie jest, cieplutko, słonecznie, dzieciaki cały dzień na dworku, Miśka nawet wczoraj drzemkę popołudniową zażyczyła sobie na dworze. Ogródek coraz bardziej budzi się do życia, Gospodyni sadzi i sieje, a ja chodzę, podglądam - uczę się i to w dodatku za darmochę :)))
Nawet nasze maluchy (właśnie skończyły miesiąc) wyszły wczoraj pierwszy raz na spacerek - piszczały jak szalone, niestety nie z radości, tylko ze strachu, tak więc spacer długo nie trwał :)
Koło naszego domku też budzi się przyroda - ach, ta cudna zieleń brzozowych listeczków :)
Miłego weekendu wszystkim Wam życzę i udanego grillowania oczywiście :)