Dachówka zamówiona :)
Nie mogę się doczekać, kiedy będzie leżeć na dachu :) Będzie Romańska Karthago w kolorze naturalnym czerwonym. Pan ma sprawdzić w poniedziałek, czy jest może jakaś promocja, zapewnił, że cena na pewno nie będzie wyższa, niż w grudniu zeszłego roku. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na okna Roto, są tańsze, a Pan powiedział, że ich okucia są najlepsze - tak więc jedno normalne, znaczy drewniane nad schody i 4 białe PCV - podwójne do łazienki ogólnej i takie samo podwójne na strych nad garażem, bo tam będzie pralnio-suszarnio-prasowalnia, no i ciepły wyłaz na dach z drugiego strychu. Rynny ostatecznie weźmiemy stalowe - poziome w kolorze dachu, pionowe w kolorze białym, czyli kolorze elewacji. Cieszę się, bo na razie wystarczy nieduża zaliczka (2 tysiące złotych), jak dachówka do nich przyjedzie trzeba będzie za nią zapłacić resztę kasy, ale będzie mogła leżeć do chwili kiedy pogoda pozwoli Panu dekarzowi rozpocząć prace. Może to będzie połowa marca, bo podobno ma się wtedy ocieplić, a nasze Boby tak się uwijają, że chyba dadzą radę do tego czasu uporać się z więźbą. Dziś to tak wyglądało - dokończyli garaż:
Są już nadproża - łazienka ogólna:
Łazienka nasza:
Sypialnia Michasi:
Wszędzie już jest styropian do ocieplenia wieńca i szalunki:
Jeszcze trochę stempli i desek poszło leżakować - widok na naszą dziurę wannową z dołu: