Dziś mijają 4 lata od wbicia pierwszej łopaty:)
Jaki to kawał czasu - 4 lata wyjęte z życia, nerwy, ciężka praca, życie na wariackich papierach - ale jest, stoi - nasz, wymarzony, wykończony naszymi rękami - jedyne co robiły ekipy to tynki wewnętrzne i wylewki.
Tak to było 4 października 2012 r. - był piękny słoneczny dzień:
Dziś z grubsza wykończony wewnątrz, ale nie udało się zrobić tynków, dopiero jedna ściana otynkowana:
i zaczęta druga:
Z ostatnich nowości mamy zawieszone lampy w holu na dole
i na górze taka sama tylko mniejsza
oraz kinkiety na schodach - przymiarka z różnymi żarówkami, ale chyba to zimne światło najładniej wydobywa urok kryształów, chociaż zdjęcie tego nie oddaje:
Położyliśmy też wykładzinę na schodach (prawie, bo zabrakło kleju i został jeszcze ostatni kawałek) - jest słodziasta i milusia, jeszcze tylko poręcz i będzie cud, miód i orzeszki :)
Połączenie z panelami:
Bardzo fajny ten klej do wykładzin - myśleliśmy, że trzeba będzie czymś przyciskać każdy schodek, a nie było w ogóle takiej potrzeby. I z bliska - jest naprawdę milusia mimo, że najtańsza w casto:
A na koniec lista rzeczy do zrobienia wewnątrz (będzie baaaaardzo długa):
1. strych nad częścią mieszkalną: położyć drugą warstwę wełny, zrobić sufit i ścianki z k-g, położyć panele;
2. garaż: położyć gres, przykleić styropian na ścianach części mieszkalnej, otynkować i pomalować wszystkie ściany, zamontować próg;
3. łazienka: obudować wannę, zamontować szklane drzwi prysznicowe (na to ostatnie trzeba uzbierać kasiorkę);
4. kotłownia/wc: obudować geberit, zrobić sufit z k-g, przykleić boazerię, dokończyć ostatni pasek glazury nad piecem, pomalować ściany i sufit;
5. zamontować wszystkie listwy przypodłogowe (te na dół trzeba dodatkowo pomalować), drzwiowe i przysufitowe (te też trzeba potem pomalować i poprawić sufity);
6. zamontować kratki wentylacyjne oraz korek dylatacyjny na styku paneli i gresu/łupka;
7. kuchnia: obudować płytami k-g okap, zamontować nowe blaty (na to niestety trzeba zdobyć pieniądze, bo to duży wydatek ok. 1500 zł), położyć glazurę, zamontować karnisze i moje pierdółki na ścianach;
8. spiżarnia: położyć tynk i płytki (jakieś półki ale to również w sferze marzeń, bo wiadomo - kasiory brak);
9. strych nad garażem: zrobić wylewkę, zagipsować i pomalować sufit i ścianki, położyć panele i gres przy pralce;
10. pomieszczenie gospodarcze: zrobić wylewkę i tynk, położyć gres;
11. domofon;
12. łazienka nasza: wykończenie odłożone na bliżej nieokreślony termin :(
Po tynkach zewnętrznych zostanie jeszcze zamontowanie parapetów zewnętrznych, balkony (ocieplenie, izolacja, gres i montaż barierek) oraz podbitka.
O ogrodzie (trawnik, roślinki, oświetlenie, nawodnienie, odprowadzenie deszczówki), ogrodzeniu, schodach wejściowych, podjeździe, ścieżkach i tarasie też mogę pomarzyć, albo ewentualnie wyemigrować, żeby te marzenia w miarę szybko zrealizować:)
Pozdrawiam Wszystkich Budujących, życzę wytrwałości i dużo sił, bo warto mieć to swoje miejsce na ziemi:)